Wiosno nadejdź
Zasypiam
myśląc o rzeczach, które mi nie wyszły, budzę się z energią, która znika zaraz
po zrobieniu sobie śniadania. Chcę być minimalistką, ale półka z batonami każe mi
raczej żyć w przepychu. Potem przeglądam internet i okazuje się, że nie tylko
ja mam w życiu niełatwo. Blue Ivy wygląda jak kopia Jaya Z. Następnie staram się zminimalizować ilość rzeczy, które przyprawiają mnie o gęsią skórkę.
Wmawiam sobie, że w życiu bałam się tylko pani od matmy i Buki z Muminków. Potem, gdy próbuję zapalić świeczkę zapałką
przypominam sobie, że jednak kłamałam. Boję się jeszcze ognia i morskich glonów,
które pętają mi się wokół nóg, ale nikomu o tym nie mówię, bo to chore. Całą
resztę biorę oczywiście na klatę. Po prostu czekam na wiosnę.
Komentarze
Prześlij komentarz