Kochanie kup chleb



W końcu przychodzi ten moment, kiedy zamiast pisać Ci co mam na sobie, piszę, żebyś kupił chleb jak będziesz wracał z pracy. Na naszym stoliczku nocnym kładę  kaktusy, Ty okulary, rano Twoja ręka trafia na kaktusy zamiast na okulary, Ty przeklinasz, a okulary podaję Ci ja, też przeklinając. Ty natomiast potrafisz zaginać czasoprzestrzeń, co również mnie denerwuje, ale tak naprawdę marzę o tym, żebyś kiedyś mnie tego nauczył.

Czasami się kłócimy. Raz częściej, raz rzadziej. A wtedy boli mnie Twój wzrok, kiedy patrzysz tak chłodno, a kiedy z Twoich ust nie wydobywa się żadne słowo, które mogłoby mnie pogłaskać po głowie boli mnie całe ciało. Czasem nie wiem co dalej, co teraz i dlatego rzucam się po ścianach, bo wtedy często wychodzisz, a ja naprawdę nie wiem co ze sobą zrobić.

Żadne z nas nie jest tak naprawdę dorosłe,  a żyć jakoś razem trzeba. Wyciągamy wnioski, ale dopiero wtedy gdy rozbite talerze leżą już wokół nas na podłodze. 

Ostatecznie pomimo niebywałego związku kolorystycznego doniczek ze stoliczkiem, kaktusy stoją teraz koło telewizora. Ty z rynku wracasz taksówką. A ja i tak pewnego dnia wytatuuje sobie Twoje imię na przedramieniu i mogę Ci gwarantować, że jestem świetnym obiektem do kochania.



Dzieci muszą być bardzo pobłażliwe w stosunku do dorosłych



Dzieciństwo to taki okres w życiu człowieka, w którym jedynymi obowiązkami jest regularne jedzenie i nie robienie problemów w dziale z zabawkami. Czasem jednak bywa inaczej.

W podstawówce odbywają się najlepsze imprezy, które zwykle kończą się wtedy, gdy dzieci zaczynają przysypiać albo płakać, W dzieciństwie mama podciąga ci rajstopy pod samą szyję (pomijam przycinanie brody zamkiem błyskawicznym!), babcia zbiera z twojej brody zupę jarzynową, a tata nie zauważa że od jakiegoś czasu nie ma cię na tych sankach, które on wiezie, bo właśnie leżysz w zaspie. Po powrocie oglądasz Muminki, które są dziecięcą wersją Psychozy, a w przedszkolu każą ci jeść szpinak. Strzygą cię przypadkowi ludzie, więc twoja fryzura pozostawia wiele do życzenia. A najgorsze jest to, że musisz bawić się z dziećmi koleżanek mamy, które bardzo często okazują się być nieobliczalne.

Innymi słowy emocjonalny roller coaster. 

Tytuł - Antoine de Saint-Exupery

INSTAGRAM

Copyright © Honorata Zepp